piątek, 4 kwietnia 2014

Rozdział 13

Oczami Marco

Czy ja się przesłyszałem? Boże chwilo trwaj. Pocałowałem ją lekko w usta i trwaliśmy tak ok z resztą nie wiem ile to trwało przynajmniej dopóki nie straciłem na chwilę oddechu. Nie chętnie się od niej oderwałem i spojrzałem w jej piękne oczy. Ona powiedziała coś co zwaliło mnie na chwilę z nóg. Mianowicie:
- Oj Reus coś się nie starasz, za łagodny jesteś! I popatrzyła na mnie wzrokiem jakim mnie jeszcze nie zaszczyciła mianowicie była to swoista mieszanka wybuchowa coś jak połączenie pożądania i ...radości. Powiedziałem do niej:
- Ewcia nie wywołuj wilka z lasu.-
- A czemusz to?- powiedziała i uśmiechnęła się podstępnie.-
- Bo wilk jak wyjdzie z lasu będzie baardzo zły i niebezpieczny.-
-Ale ja się wilka nie boję.-
- Jesteś tego pewna.- powiedziałem zbliżając się do niej:
- Tak. Jestem pewna.-
- I to był twój błąd.-


Oczami narratora

Parę sekund po powiedzeniu tego zdania, Marco już namiętnie całował swoją ukochaną. Chciał wyrazić przez pocałunki to co do niej czuje. Oparł dziewczynę o ścianę i lekko uniósł do góry tak by ona mogła opleść go nogami. Po chwili już zmierzali w stronę sypialni blondyna. Chłopak ostrożnie położył dziewczynę na swoim łóżku. Po chwili całował już jej szyję i był w trakcie zdejmowania z niej koszulki, ona również pozbawiała powoli blondyna odzieży. Gdy chłopak pozbył się zbędnego odzienia dziewczyny jego oczom ukazał się po raz drugi doskonale wyrzeźbiony brzuch jego ukochanej. Bluzka jak i koszula poleciały w bliżej nie określone miejsce w sypialni. Po pewnej chwili swoje miejsce na podłodze odnalazły również spodnie obojga, po spodenkach na podłodze znalazła miejsce bielizna. Gdyby ktoś wszedł do domu pomocnika Dortmundzkiego klubu usłyszałby dźwięki oznaczające jedno - bezgraniczne oddanie się drugiej osobie. Po tym jakże cudownym dla obojga wieczorze oboje zasnęli z uśmiechami na ustach, wcześniej żegnając się pocałunkiem i krótkim "Dobranoc". Oboje nie zdawali sobie sprawy, że ta noc na zawsze odmieni ich życie. Pytanie tylko czy na lepsze?
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hejka! Jak się macie mam nadzieję, że u was ok. no cóż nasi Borussen przegrali 0:3. Według mnie brak keatywności w ofensywie. Ale pocieszające dla kibiców BVB jest to, że Ronaldo prawdopodobnie nie zagra w rewanżu. Po drugie jeśli chodzi o rozdział to sorka za końcówkę ponieważ nie jestem za dobra w opisywaniu scen łóżkowych. Serdecznie pozdrawiam do jutra.

1 komentarz: