środa, 4 czerwca 2014

Rozdział 34

Oczami Marco
Siedziałem w samolocie do Rio i czytałem książkę którą poleciła mi moja ukochana. Bardzo mnie zainteresowała. Do Rio leci się 26 godz. a ja przez 15 czytałem książkę, a przez resztę lotu spałem. Gdy dotarliśmy do hotelu byliśmy strasznie zmęczeni. Gdy byłem w swoim pokoju, który dzieliłem z Mario, Durmem i Hummelsem (sami Borussen) zadzwoniłem do Ewki. Odebrała po 5 sygnałach:
- Halo?-
- Cześć kochanie obudziłem?-
- Yhm. U nas jest 1:30 w nocy.-
- Aha to przepraszam ,ale obiecałem, że zadzwonię jak wyląduje.-
- Nic się nie stało kochanie z kim masz pokój?-
- Z Mario, Erikiem i Matsem.-
- Aha to sami Borussen.-
- Wiesz, że tak samo pomyślałem?-
- Widzisz jak my się dogadujemy. Tęsknię za wami.-
- My za tobą też, a która u was godzina?-

- Dokładnie 20:30.-
- Dobrze kochanie pozdrów wszystkich, ja jestem śpiąca.-
- Oczywiście kochanie śpij dobrze ucałuj dzieci ode mnie.- 
- Oczywiście, kocham Cię.-
- Ja ciebie też.- przyłożyłem głowę do poduszki i momentalnie zasnąłem. 
Następny dzień oczami Marco
Wstałem o 9:15. Razem z chłopakami udaliśmy się na śniadanie. Zjadłem dwie kanapki i wróciłem do pokoju. Ten dzień mieliśmy wolny, aby się zaaklimatyzować. Wziąłem laptopa na kolana i włączyłem go. Wpisałem hasło i wyświetlił mi się się ekran startowy, a na nim zdjęcie które zrobiłem w domu. Pod zdjęciem był napis: "Wszyscy kibicujemy tatusiowi." wzruszyłem się i dotknąłem palcem ekranu, aby chociaż wirtualnie czuć delikatną skórę Ewki. Gramy z Portugalią za dwa dni, szczerze to nie mam stresa, bo grałem już przeciwko Realowi a tam gra kilku zawodników reprezentacji Portugalii. Wszedłem na facebooka i wstawiłem wpis na moim fanpage-u. Siedziałem z chłopakami i oglądaliśmy film. Siedzieliśmy tak do 23:20 i usnęliśmy.

2 dni później

Dzisiaj gramy z Portugalią, wychodzę w podstawowej 11. W 50 minucie strzeliłem bramkę podbiegłem do kamery i ułożyłem z dłoni serduszko. Dedykowałem tego gola moim 4 skarbom. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla nas. Drugiego gola strzelił Mario i cieszył się w charakterystyczny sposób. Włożył piłkę pod koszulkę i włożył palec do ust i biegał po boisku.  Cieszyłem się z wyniku i  z wspaniałymi humorami wróciliśmy do hotelu. 

Oczami Ewy

Niemcy rozwalili Portugalię 2:0 gola strzelili Marco i Mario. Marco zadedykował nam gola bardzo się cieszyłam z tego powodu. Mam nadzieję, że chłopaki dojdą jak najdalej w tym mundialu najlepiej do finału inaczej niespodzianka się. Mam niespodziankę dla mojego ukochanego. Mam nadzieję, że mu się spodoba. Ale najlepiej by było gdyby doszli do finału bo inaczej niespodzianka się nie uda.

---------------------------------------------------------------------------

Jak myślicie jaka to będzie niespodzianka? Piszcie w komach. A tu dla was MR11 i MG10

Reus i jego miłość do nakryć głowy.
Ahh teraz duet Goetzeus tylko w reprezentacji.

4 komentarze:

  1. Rozdział świetny. Jak czytałam to cały czas się uśmiechałam :) Wzruszyłam się trochę jak przeczytałam zdjęcie z podpisem. Niemcy wygrali z Portugalią !!
    Mam nadzieję, że w realu też wygrają. Portugalia jest osłabiona bo Chris ma kontuzje wiec są jeszcze większe szanse !!!

    Co do niespodzianki, to wydaje mi się , że Ewka z dziećmi na mecz finałowy ;)

    Czekam z niecierpliwością na następny. Dodaj go jak najszybciej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zawsze dzieki za koma. niestety nie mam latopaaa,wiec albo musisz poczekac przez czas blizej nieokreslony albo dodam z tableta ale bez polskich znakow i linkow? Moze byc?

    OdpowiedzUsuń